"Ostatnie zadanie" (1973) scena w barze
Zdenerwowany, wąsaty Jack Nicholson to coś co mogę oglądać bez końca.
He is motherfucking shore patrol, motherfucker!
"Dr Strangelove" (1964) ostatnia scena
Moje ulubione zakończenie. A mogło być zupełnie inne z walką na torty, zostało nawet nagrane , ale ostatecznie Kubrick nie zdecydował się na użycie tamtych scen. Może i lepiej, bo wariactwo doktora zwieńczone wybuchami w połączeniu z piosenką Very Lynn bardzo do mnie przemawia.
"Ryzyko" (2000) rozmowa z ojcem
Ta scena jest dla mnie bardzo ważna, jest świetna. W ogóle jestem jakąś chorą kolekcjonerką płaczących mężczyzn w filmach i wow, Giovanni...
"Pulp Fiction" (1994) Scena z zegarkiem
Chyba moja ulubiona scena z "Pulp Fiction". Nie mogę już patrzeć na zegarki tak jak kiedyś...
"Sklepik z horrorami" (1960) Sadysta u dentysty
"Oh my god don't stop now!" to jedna z moich ulubionych kwestii, kocham głos Jacka, jest taki niegrzeczny, och Jack... Cała scena bardzo mnie bawi i zaśmiewanie się z komplikacji zdrowotnych.
"Chłopcy z ferajny" (1990) kłótnie w domu Hillów
Za każdym razem mnie bawi. Szczególnie reakcja Henry'ego.
Jak na pierwszą część ulubionych scen to chyba już wystarczy. Będzie więcej, ostrzegam.