niedziela, 10 marca 2013

Well, I guess this proves there are as many nuts in the Academy as anywhere else.



Jack Joker Nicholson. Najcharakterystyczniejszy uśmiech Hollywood. Choć jestem również wielką fanką głosu Jacka, jest świetny taki zaczepny a jednocześnie stonowany. No i te brwi. Od pierwszego filmu jaki pamiętam próbowałam unosić brwi tak wysoko jak Joker. Później było "Lśnienie" a potem już tylko miłość i oglądanie wszystkiego z Nicholsonem "w środku". Po godzinach seansów z Jackiem stwierdzam, że to mój ulubiony aktor wszech czasów. 
Jego historia jest jak z filmu- przez trzydzieści lat myślał, że jego matką jest w rzeczywistości jego babcia, jego rodzina wymyśliła tę intrygę by chronić Jacka i jego siostrę przed wstydem jakim wówczas była młoda kobieta bez męża, ale za to z dzieckiem. Poza tym niewiele wiadomo o życiu Jacka, w jego biografii wyczytałam, że był dość wesołym dzieckiem, jako nastolatek był bardzo towarzyski i energiczny. Długo mu zajęło przedzieranie się do świata filmów co jest według mnie wielką stratą dla kina. Czytałam, że dopiero kiedy wreszcie udało mu się zagrać w "Easy Rider" a później w "Pięciu łatwych utworach" zaczął żyć na miarę standardów początkującej gwiazdy, bo wcześniej mimo sławy i bywania nie był zamożny. Próbował też swoich sił jako reżyser- nie został na tym polu doceniony choć podobno jedna z osób pracujących z Jackiem na jednym planie powiedziała "Mam nadzieję, że odniesie sukces jako reżyser, bo aktor z niego żaden". "Żaden aktor" ma trzy oscary w kategorii najlepszy aktor. Również jego agent mylił się mówiąc mu, że nie ma czego szukać w przemyśle filmowym co Jack mu "wytknął" odbierając Oscara w 1976 za "Lot nad kukułczym gniazdem" (swoją drogą- moja ulubiona mowa Oscarowa kiedykolwiek: zabawna, krótka no i ten Jack... ach). To była trzecia nominacja Jacka i jak głosi plotka obawiał się już, że musi umrzeć by zostać nagrodzonym tą statuetką. Wszystkie zdania zaczynają się niemal od "podobno", jak już wspomniałam Jack jest bardzo tajemniczą osobą, nie udziela nawet wywiadów przed kamerą, bo jak twierdzi mówi bardzo nieskładnie. 
Ostatni film, w którym możemy zobaczyć Jacka to "Skąd wiesz?" z 2010 roku, poprzedni jest z 2007 więc można podejrzewać, że zaczyna się emerytura aktora. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej- niewielu aktorów zostawiło taki dorobek, którym można zachwycać się na nowo za każdym razem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz